źródło: www.telegraph.co.uk |
W poprzednim sezonie do korony króla
strzelców Bundesligi Robertowi zabrakło jednego trafienia. W
sezonie 2013/2014 potwierdził, że jest najlepszym strzelcem
rozgrywek w niemieckiej lidze. Tym razem do zwycięstwa wystarczyło
20 goli. Choć w koszulce Borussii Dortmund Lewandowski zagra jeszcze
w finale Pucharu Niemiec (z Bayernem Monachium) podsumujmy jego
czteroletnie poczynania. W sezonie 2010/2011 Robert rozpoczął swoją
przygodę w Dortmundzie. Początki nie były łatwe, dostawał szanse
głównie w końcówkach spotkań. Był zmiennikiem Barriosa. Lewy
mimo spędzania od kilkunastu do kilkudziesięciu minut na mecz
zaczynał łapać rytm całej drużyny i zaliczył 8 trafień w
Bundeslidze. W sezonie 2011/2012 Robert wygryzł z jedenastki
Barriosa i zaczął regularnie występować na niemieckich boiskach.
Na efekty nie trzeba było długo czekać - 34 mecze i 22 gole w
Bundeslidze. Następny sezon okazał się jeszcze lepszy - 24 gole i
to w 31 występach. Do korony króla strzelców brakło ledwie
jednego gola. W sezonie 2013/2014 Lewandowski potwierdził, że
należy do klasowych napastników. 20 goli dały trofeum dla
najlepszego strzelca. Robert zwyciężył również w klasyfikacji
kanadyjskiej - ilość bramek + ilość asyst. Do 20 goli dodał 11
asyst. Lewy nie tylko wykańcza akcje kolegów, ale widząc partnerów
na dogodnych pozycjach strzeleckich notuje asysty. Na chwilę obecną
w Bundeslidze nie ma tak kompletnego zawodnika jak Robert.
Wspomnijmy, że drugie miejsce w klasyfikacji strzeleckiej zajął
Mandzukic z Bayernu Monachium z 18 golami i 6 asystami. W przyszłym
sezonie Bayern będzie dysponował dwoma ,,strzelbami''. Wystawienie
w ataku obu napastników będzie zwiastowało klęskę dla
przeciwnika. Przy obecnej taktyce Guardioli bardziej prawdopodobne
wydaje się wystawianie jednego z tych piłkarzy. Zapowiada się
wewnętrzna walka o miano napastnika numer 1.
Lewy pokazał że jest profesjonalistom. W Bayernie to potwierdzi
OdpowiedzUsuńZapowiada się odejście Mandzukicia , którego Guardiola chcę zamienić na solidnego obrońcę. Finał Pucharu Niemiec bez niego będzie ciekawy;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie Bayern Monachium zaprezentował oficjalnie Roberta Lewandowskiego. Powodzenia w nowym klubie.
OdpowiedzUsuńLewandowski w meczach przedsezonowych błyszczał. A w pierwszej kolejce Bundesligi tylko asystował i zmarnował setkę. Jak chce zdobyć znów koronę dla najlepszego strzelca to musi popracować nad precyzją.
OdpowiedzUsuń