czwartek, 17 kwietnia 2014

Setka Lewandowskiego i finał z Bayernem Monachium

Sezon 2013/2014 jest dla Roberta Lewandowskiego ostatnim w Borussii Dortmund. W ciągu 4 lat stał się jednym z najcenniejszych napastników w Europie. O jego umiejętnościach technicznych i strzeleckich z uznaniem wypowiadają się trenerzy Chelsea, Realu, Arsenalu czy Napoli. W półfinałowym meczu z Wolfsburgiem zanotował setne trafienie w brawach Borussii. Lewandowski przed wygaśnięciem aktualnego kontraktu (czerwiec 2014) będzie miał jeszcze kilka sposobności do poprawy swoich wyników. Nadal pozostaje w grze o króla strzelców Bundesligi oraz Puchar Niemiec - Borussia w finale zagra z Bayernem. Zdobycie pucharu przez Lewandowskiego byłoby idealnym ukoronowaniem gry dla Dortmundu. Szanse na wygraną są, co pokazał niedawny ligowy pojedynek Borussii i Bayernu. Wygrana 3:0 i to bez Roberta w wyjściowym składzie daje nadzieje na korzystny rezultat. W rewanżu z Realem widać było jaką wartość dla klubu ma Lewandowski. Zastawi się, poda precyzyjnie i na końcu wykończy celnie akcje. Za kilka miesięcy rozpocznie pracę dla Bayernu Monachium. Przy utrzymaniu obecnej dyspozycji Robert nie będzie miał większych trudności z wgryzieniem się do składu i seryjnym strzelaniem goli. To już doza przyszłości.

Jak zareagują kibice z Dortmundu?
Czy będą wyszydzać Lewego za przejście do największego rywala?
Czy uznają go tak jak Mario Goetzego do wroga numer 1?

Robert zachował się fair play. Nigdy nie twierdził, ze pozostanie do końca kariery w Borussii. Za chwilę wypełni cały kontrakt. Kibice powinni być mu wdzięczni za jego wkład w rozwój i sukcesy klubu. Bez Roberta Borussia nie zdobyłaby Mistrzostwa Niemiec, Pucharu Niemiec, wicemistrzostwa Ligi Mistrzów. Gdy piłkarz chce się rozwijać pod względem sportowym musi wyznaczać sobie nowe cele. Dla Lewego kolejnym celem jest gra w Bayernie i każdy powinien to uszanować. Przed Lewandowskim jeszcze kilka ładnych lat kariery piłkarskiej - oby ją dobrze wykorzystał, póki przyjdzie mu założyć korki na kołku.

Setny gol Lewandowskiego dla Borussii:


3 komentarze:

  1. Brawo Lewy!! Godne pożegnanie z BVB, oby zwieńczone królem strzelców :)

    OdpowiedzUsuń
  2. My możemy kupić od kogoś, ale nikt od nas - taka mentalność wielu fanów futbolu. On nawet nie jest ich wychowankiem. Powinni mu dziękować za sto goli, w tym kilkanaście w LM.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niby powinni być wdzięczni za rozwój klubu, ale ludzie nie myślą tymi kategoriami. Na pewno żałują, że tracą takiego strzelca.. trochę się im nie dziwię, bo jeszcze zaskakująca kariera przed nim - jak widać na załączonym obrazku :)

    OdpowiedzUsuń