Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 3 kolejka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 3 kolejka. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 5 sierpnia 2014

Trzecia kolejka Ekstraklasy 2014/2015

3 kolejka Ekstraklasy dobiegła końca. Czas na podsumowanie piłkarskich zmagań.



Jagiellonia Białystok - Cracovia 2:1

Jagiellonia przedłużyła swoją passę bez porażki w owym sezonie. Wliczając zwycięstwo nad Cracovią ma na swoim koncie 2 wygrane i remis. Drugie miejsce w tabeli zagwarantowały gole Gajosa i Pazdana. Na przeciwległym biegunie znajduje się Cracovia. To już trzecia z rzędu porażka. Piłkarzom Cracovii wystarczy sił na pierwsze trzydzieści minut (zdobyli w nich gole z Legią, Jagiellonią), a później nie nadążają za przeciwnikiem. W Cracovii potrzebują poważnego wstrząsu.  

Piast Gliwice - Lechia Gdańsk 1:3

Piast, jak Cracovia ma wielkie trudności ze zdobywaniem punktów w Ekstraklasie. Jeden punkt w meczu z Wisłą, to zbyt mało by poważnie myśleć o oderwaniu się od dołu tabeli. W meczu z Lechią Gliwiczan stać było tylko na honorowe trafienie. W Lechii kolejny udany występ zanotował Wiśniewski. Strzelił dwa gole i walnie przyczynił się do zwycięstwa nad Piastem. Gdańszczanie też są w gronie zespołów niepokonanych. Aktualnie zajmują trzecią pozycję w Ekstraklasie.

Korona Kielce - Pogoń Szczecin 2:2

Korona po dwóch porażkach wywalczyła na własnej murawie remis. Gdyby za szczególnej urody gole przyznawano by dodatkowe punkty, to na pewno Kiełb by je zgarnął. W Koronie widać pewne oznaki poprawy gry - głównie w ofensywie. Kielczanie przerwali także serię zwycięstw Pogoni. Portowcy początek Ekstraklasy mają fenomenalny - średnia 3 goli na mecz. Pogoń musi uważać, bo kandydatów na fotel lidera jest jeszcze wielu. Lepszy bilans bramowy na razie ratuje Pogoń. 

Legia Warszawa - Górnik Zabrze 1:1

Dla Legii początek Ekstraklasy nie jest łaskawy. Porażka, zwycięstwo, a teraz remis. 10 miejsce - nie tego spodziewali się kibice i działacze w Warszawie. Legia przeplata świetne mecze - jak choćby z Celticiem, z fatalnymi - inauguracja z GKS-em Bełchatów. Górnik nie strzelił ani gola - a wywiózł ze stolicy punkt. Samobój Lewczuka i gol Saganowskiego sprawia, że Górnik też jeszcze w Ekstraklasie nie przegrał.

Podbeskidzie Bielsko Biała - Ruch Chorzów 3:0

Po dwóch porażkach w Bielsko-Białej, przyszedł czas na zwycięstwo. Korzym, Górkiewicz i Chmiel umożliwili Podbeskidziu wydostanie się ze strefy spadkowej. A Ruch jest na samym dnie. Nie dość, że mają na koncie trzy porażki, to ich bilans bramkowy jest katastrofalny - 1:7. Czyżby Chorzów szykował się już na grę w pierwszej lidze? Ruch do całkowitej naprawy.

Śląsk Wrocław - Zawisza Bydgoszcz 2:1

Śląsk po laniu w Szczecinie, wygrywa z Zawiszą. Niesamowitą dyspozycję strzelecką pokazuje po raz kolejny Pich. W 3 meczach strzelił już 4 gole.  Paixao (kontuzjowany) ma godnego zastępcę we Wrocławiu. Bydgoszczanie zrzucili z tonu i odnieśli drugą porażkę z rzędu. To poważne ostrzeżenie dla Zawiszy. 12 miejsce w tabeli to tuż nad strefą spadkową - czas wziąć się do poważnej pracy i zwycięstw. 

Lech Poznań - Wisła Kraków 2:3

Hit trzeciej kolejki zakończył się zwycięstwem gości z Krakowa. Trzeba przyznać, że mecz stał na dobrym poziomie. Wisła, która w 30 minut zaaplikowała dwa gole Lechowi, pod koniec spotkania obawiała się o wynik. Wołąkiewicz z karnego i Douglas z wolnego doprowadzili do remisu. Ostatnie słowo należało do Wisły - a konkretnie do Guerriera. Zarówno Wisła, jak i Lech jak na razie tłoczą się w połowie stawki ligowej.

Górnik Łęczna - GKS Bełchatów 1:1

Mecz beniaminków Ekstraklasy na remis. Gole zdobywali Michał Mak i Łukasz Mierzejewski. Górnik do zwycięstwa i porażki dołożył remis. Dla GKS-u była to dopiero pierwsza strata punktów. Na początku sezonu lepiej radzą sobie Bełchatowianie - duża w tym zasługa braci Maków. Łęczna plasuje się na dobrym ósmym miejscu. Jeśli piłkarze utrzymają formę, to beniaminkowie na dłużej zatrzymają się w Ekstraklasie.

4 kolejka Ekstraklasy będzie trwała od 8 do 11 sierpnia.

wtorek, 29 lipca 2014

Druga kolejka Ekstraklasy 2014/2015

Mecze drugiej kolejki Ekstraklasy zakończone. Komu udało się utrzymać właściwy piłkarski poziom? Kto podniósł się po klęsce w pierwszej kolejce? Kto został nowym liderem Ekstraklasy? Oto podsumowanie drugiej kolejki Ekstraklasy.


PGE GKS Bełchatów - Korona Kielce 2:0

Wygrana GKS-u z Mistrzem Polski zapoczątkowała serię zwycięstw Bełchatowian. Beniaminek Ekstraklasy po golach Ślusarskiego i Maka potwierdził swoją wyśmienitą formę. Co się dzieje z Koroną? To już druga z rzędu porażka 0:2. Brak punktów, brak strzelonego gola musi poważnie martwić władze klubowe w Kielcach. Oby starczyło im się na szybkie odbudowanie formy i zwycięstwa.

Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko Biała 1:0

Remis w poprzedniej kolejce był dla Gdańszczan do przyjęcia. Przebudowany skład potrzebuje czasu na zgranie. Gdy bramkarz Podbeskidzia popełnia tak katastrofalne błędy Lechia nie ma prawa ich marnować. Trzy punkty dla Lechii zdobył Zajac - bramkarz Podbeskidzia. Wybijając piłkę nabił Makuszewskiego, a ta trafiła idealnie do bramki. Podbeskidzie znów gra fatalną piłkę. To druga porażka w drugim meczu. Czyżby znów pozostała walka o utrzymanie w Ekstraklasie?

Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław 4:1

Pogoń po wygranej z Podbeskidziem 3:2, miała przed sobą Śląsk. Choć Wrocławianie do 40 minuty wygrywali po golu Picha, to nie dotrzymali kroku Pogoni w pozostałej części meczu. Frączczak, Zwoliński, Murayama i Golla wprowadzili Pogoń po drugiej kolejce na pierwsze miejsce Ekstraklasy. W Śląsku wyróżniającym się graczem jest Pich, lecz on sam nie zapewni w każdej kolejce trzech punktów. 

Cracovia - Legia Warszawa 1:3

Porażka Cracovii z Górnikiem zabolała. Do meczu z Mistrzem Polski Krakowianie podeszli z planem. W 4 minucie po strzale Nowaka prowadzili 1:0. Natychmiastowe rzucenie się na Legię kosztowała utratą sił i kolejnych bramek. Kosecki, Jodłowiec i Vrdoljak z karnego skarcili Cracovię. Dla Legii było to dopiero pierwsze zwycięstwo i zdobycz punktowa. Warszawiacy nie grali porywającej piłki, ale wystarczuło to na komplet punktów. 

Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok 1:3

Zwycięska seria Bydgoszczan została zakończona. Po wygranej w Superpucharze i pierwszej kolejce Ekstraklasy Zawisza musiała uznać wyższość Jagiellonii. Piłkarze z Białegostoku nie schodzili jeszcze w tym sezonie bez punktów. Remis i zwycięstwo daje nadzieję, że Jagiellonia znowu ma wysokie aspiracje. Szczególnie, gdy ma się w składzie Piątkowskiego - strzelca dwóch goli w meczu z Zawiszą.

Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 1:2

Chorzowianie nie tak wyobrażali sobie początek sezonu. Dwie porażki i 14 miejsce w tabeli to fatalne wyniki. Gol Stawarczyka nie wystarczył nawet na remis z beniaminkiem Łęcznej. Górnik po remisie z Wisłą Kraków i zwycięstwie dołączył do drugiego powracającego z 1 ligi zespołu z Bełchatowa. Beniaminki po dwóch kolejkach są na fali. Oby trwała ona jak najdłużej.

Górnik Zabrze - Lech Poznań 1:1

Pojedynek Górnika i Lecha był jednym z ważniejszych wydarzeń drugiej kolejki. Zarówno Zabrzanie, jak i Poznaniacy rozpoczęli rozgrywki od zwycięstw. Bezpośredni mecz nie rozstrzygnął kto aktualnie prezentuje wyższy poziom. Na bramkę powracającego po kontuzji Teodorczyka odpowiedział Zachara. Obie ekipy pozostają bez porażki, choć Lech ma o dwa gole lepszy stosunek bramkowy. Już w następnej kolejce Górnik zmierzy się z Legią. A Lech z Wisłą.

Wisła Kraków - Piast Gliwice 1:1

Wisła po raz drugi remisuje. Piłkarze Białej gwiazdy w obu meczach gonili wynik. Wystarczyło sił tylko na strzelanie po jednym golu. Czy taką Wisłę chcielibyśmy oglądać? Oczywiście, że nie. Piłkarze muszą popracować nad lepszym wejściem w mecz. A co z Piastem? Po blamażu w Poznaniu, Gliwice zapunktowali. W grze Piasta widać pewien postęp, ale przed nimi jeszcze wiele pracy. 

Trzecia kolejka Ekstraklasy odbędzie się od 1 do 4 sierpnia.