Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Arsenal Londyn. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Arsenal Londyn. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 29 września 2014

Rozgrzewka piłkarzy Arsenalu Londyn


Piłkarze Arsenalu Londyn udowadniają, że rozgrzewka przed meczem to nie tylko ćwiczenia fizyczne. Sanchez, Podolski, Cazorla, Oxlade-Chamberlain popisują się niezwykłymi sztuczkami piłkarskimi. Dla takich trików warto przyjść wcześniej na mecz.


piątek, 11 lipca 2014

Prezentacja nowych strojów Arsenalu Londyn 2014/2015

Sezon Premier League 2014/2015 rozpocznie się 16 sierpnia. Im bliżej pierwszej kolejki, tym poznajemy więcej szczegółów dotyczących piłkarskich transferów, sponsorów i strojów. Arsenal Londyn w niesamowity sposób zaprezentował nowe piłkarskie trykoty. Stroje można było podziwiać na wielkim hologramie na London Eye. Prezentacja robi wielkie wrażenie.

To trzeba zobaczyć:

niedziela, 18 maja 2014

Puchar Niemiec i Puchar Anglii

Finały Pucharu Niemiec i Anglii rozstrzygnięte. W obu wypadkach do wyłonienia zwycięzców potrzebne były dogrywki.

W sobotni wieczór pierwsi do walki o trofeum stanęli piłkarze Arsenalu Londyn i Hull City AFC. Mecz rozegrano na Wembley Stadium w Londynie (89 345 widzów). Pierwsze 8 minut było popisem gry piłkarzy Hull. Strzały Chestera (rykoszet) i Daviesa zostały zamienione na gole. Arsenal w kilka minut znalazł się nad przepaścią. O dziwo zaledwie 9 minut później Cazorla z rzutu wolnego zmniejszył straty do 1:2. Pierwsza część spotkania zakończyła się bez zmiany wyniku. Druga połowa była pogonią Arsenalu za golem wyrównującym. Kanonierom udała się ta sztuka w 71 minucie - trafienie zanotował obrońca Arsenalu Koscielny. Po 90 minutach gry na tablicy widniał wynik 2:2, co wieszczyło dogrywkę. Arsenal postawił wszystko na jedną kartę i w 108 minucie cały zespół było o krok od podniesienia trofeum. Piłka po strzale Ramseya utkwiła w bramce Hull. Arsenal po 8 latach mógł świętować zdobycie trofeum. Dla bramkarza Arsenalu - Łukasza Fabiańskiego było to idealne pożegnanie z Kanonierami. Zwycięstwo w Pucharze Anglii udowodniło, że Wenger potrafi przygotować i natchnąć piłkarzy do gry.

Skrót i gole w meczu Arsenal - Hull:



W finale Pucharu Niemiec zmierzyły się dwie potęgi - Bayern Monachium i Borussia Dortmund. Mecz rozegrano na Olympiastadion w Berlinie (76 197 widzów). Rywalizacja Borussii i Bayernu była z goła odmienna. Piłkarze z Dortmundu zakładali wysoki pressing czym uniemożliwiali rozgrywania tiki-taki Monachijczykom. Bayern długo przygotowywał swoje akcje, Borussia starała się wywalczyć więcej na kontrach. Sytuacji do strzelenia goli z obu stron było po kilka. Gol w 90 minutach nie padł bo Neuer i Weidenfeller zamurowali bramki. Warte podkreślenia jest wybicie piłki przez Dantego z linii, bądź za linii bramkowej po strzale głową Hummelsa (media wskazują na zdjęcia i podzielają decyzję sędziego o braku gola, drudzy atakują arbitra o brak profesjonalizmu). Gdyby bramka została uznana, trofeum po regulaminowym czasie powędrował do Dortmundu. Dogrywka przyniosła zupełnie inny wynik. Po trafieniach Robbena i Mullera Bayern do Mistrzostwa Niemiec dołączył Puchar Niemiec. Mecz ten był ostatnim występem Roberta Lewandowskiego w barwach Borussii Dortmund. Gola nie strzelił, ale zaprezentował się z dobrej strony - odbierał piłkę, precyzyjnie podawał go kolegów. Za kilka tygodni nowym klubem Lewandowskiego będzie Bayern Monachium. 

Gole w meczu Bayern - Borussia:

piątek, 21 marca 2014

Zespoły z awansem do ćwierćfinału Ligi Mistrzów 2013/2014

Znamy już wszystkich uczestników ćwierćfinałów w Lidze Mistrzów 2013/2014. Pierwszy raz w historii całej edycji zdarzyło się, by do tego etapu awansowali wyłącznie zwycięscy grup.



Atletico Madryt – AC Milan
Rozpędzone Atletico zdeklasowało rywali. Pierwszy mecz wygrany 1:0 przez piłkarzy z Madrytu dawał jeszcze szanse Milanowi na podjęcie walki i wygranie rywalizacji. Spotkanie w Madrycie rozwijało wszystkie wątpliwości kto z tej pary jest lepszy. Diego Costa i spółka wygrali 4:1.

Bayern Monachium – Arsenal Londyn
Jedno z najciekawszych starć w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Miał to być rewanż za poprzednie rozgrywki. Rok temu Arsenalowi zabrakło jednego gola do awansu. Tym razem Kanonierzy wypadli nieco gorzej. Porażka w pierwszym meczu 0:2 i w rewanżu remis 1:1. Bayern jako zdobywca trofeum w sezonie 2012/2013 ma nadal szanse na obronę.

FC Barcelona – Manchester City
Mecz uznawany za hit 1/8 finału. Barcelona wiodąca prym w lidze hiszpańskiej i City wygrywający w lidze angielskiej. Już spotkanie na Etihad Stadium pokazało, że Manchester ma nadal braki. Porażka 0:2 na własnym stadionie musiała zaboleć City, którzy podjęli walkę w drugim spotkaniu. Podbój Camp Nou się nie udał. W drugim meczu górą była również Barcelona – zwyciężyła 2:1.

Bayer 04 Leverkusen – Paris Saint Germain
Batalia niemiecko-francuska skończyła się już po pierwszych dziewięćdziesięciu minutach. 4:0 i to na wyjeździe wskazywało PSG jako głównego faworyta do awansu. W rewanżu na własnym stadionie także odnieśli zwycięstwo – 2:1. Tak grające PSG ze Zlatanem Ibrahimovicem ma szanse na zajście daleko w Lidze Mistrzów.

Zenit Sankt Petersburg – Borussia Dortmund
Borussia trafiła na dość przeciętnego rywala. Wygrana Borussii 4:2 w Rosji dawała więcej szans na awans do ćwierćfinału. Gdyby gracze Zenitu w drugim spotkaniu bardziej dążyli do wygranej, to moglibyśmy zobaczyć emocjonujące spotkanie. A tak zaliczka z pierwszego meczu wystarczyła Borussii do kolejnej rundy. Choć drugie spotkanie przegrali 1:2, to najwięcej problemów dostarczyło wykluczenie Roberta Lewandowskiego z pierwszego ćwierćfinału.

Schalke 04 Gelsenkirchen – Real Madryt
Pierwszy mecz w wykonaniu graczy Realu Madryt ocierał się o doskonałość. 6:1 to wynik z rodzaju hokejowych, a zgromadzeni w Gelsenkirchen gospodarze oniemieli po 90 minutach. Blamaż miał zostać zmazany w Madrycie. Nic takiego się nie stało. Na własnej murawie Real także rządził. Wygrana 3:1 i w sumie 9:2 w dwumeczu sprawia, że Królewscy są poważnymi kandydatami do wygrania Ligi Mistrzów.

Galatasaray Stambuł – Chelsea Londyn
Po dziewięćdziesięciu minutach wydawało się, że oba zespoły prezentują ten sam poziom piłkarski. Remis 1:1 w Stambule nieco na lepszą pozycję wystawiał Chelsea. Drugi mecz nie pozostawił złudzeń, kto jest lepszy. Chelsea na Stamford Bridge wygrała 2:0 i zapewniła sobie awans do ćwierćfinału.

Olympiakos Pireus – Manchester United

1/8 finału dla obu klubów była już dużym sukcesem. Pierwszy mecz wygrali piłkarze z Pireusa 2:0 i byli murowanymi faworytami do zwycięstwa. Rewanż był pokazem charakteru Czerownych Diabłów. 3 gole Van Persiego dały wygraną i awans. Mecz ten był także obroną dla trenera MU – Moyesa.   

środa, 29 stycznia 2014

Szczęsny – Boruc 2:2

Mecz SouthamptonArsenal miał wskazać, który z polskich bramkarzy jest w wyższej formie. Zarówno Szczęsny, jak i Boruc dali sobie wbić pod dwa gole. Trzeba przyznać, że pojedynek stał na wysokim poziomie. Gdyby nie interwencje polskich zawodników (w tym dwie sam na sam z bramkarzem) końcowy wynik byłby znacznie wyższy. Za utratę pierwszego gola dla Arsenalu część winy ponosi niestety Wojtek. Najpierw wykonał kilka kroków do przodu, jednak po chwili zaczął wracać na linię bramkową. Gdyby od razu pewniej poszedł za piłką miałby znacznie większe szanse na wybicie lub skuteczną interwencję, a tak gola zdobył po strzale głową Fonte. W pierwszej części meczu piłkarze Southamptonu postawili Arsenalowi wysoko poprzeczkę. Niejeden oglądający spotkanie stwierdziłby, że gospodarze przez pierwsze 45 minut dominowali nad liderami Premier League. Liczy się ostateczny wynik. A mimo prowadzenia 1:0, Southampton nie dowiózł tego rezultatu do końca. Co wydarzyło się po przerwie? Coś co sympatycy angielskiej piłki uwielbiają najbardziej – szybkie akcje i bramki.
Nie wszyscy na stadionie zdążyli powrócić i usiąść na swoich miejscach, a na tablicy widniał wynik 1:1. Szybka kontra Arsenalu, wyłuskanie piłki przez Sagnę w polu karnym Southamptonu i podanie w światło bramki, gdzie sprytem popisał się Giroud i umieścił piłkę w bramce. 4 minuty później kibice Southampton przeżyli szok, gdy piłka zatrzepotała w siatce bramki strzeżonej przez Boruca. Strzałem z ,,fałszu'' popisał się Cazorla (5 goli w ostatnich 5 meczach). Artur miał dodatkową trudność w obronie, gdyż piłka odkręcała się od słupka. Mimo wyciągniętych rąk nie udało się dosięgnąć futbolówki. Piłkarze Southamptonu już w kolejnej kontrze doprowadzili do wyrównania. Szybka akcja lewą flanką, podanie w polu karnym do wbiegającego i niepilnowanego Lallany i ponowny remis – tym razem 2:2. Gospodarze, jak i goście próbowali jeszcze zmienić rezultat na swoją korzyść, lecz brakowało wykończenia akcji lub na drodze stawali polscy bramkarze. Nikt kto poświęcił czas na oglądanie spotkania na pewno się nie zawiódł. To kolejny dobry mecz Premier League. 

Bramki:




wtorek, 14 stycznia 2014

Arsenal pokazuje klasę

Zmiana na pozycji lidera Premier League trwała niecały dzień. Po poniedziałkowym meczu na Villa Park, Arsenal ponownie zagościł na pierwszym miejscu. Powrót nie był taki pewny, o czym świadczy wynik spotkania – 2:1 z Aston Villą. Do ostatnich minut gospodarze zagrażali bramce strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego i tylko wygrana umożliwiała przewodnictwo w lidze angielskiej. Piłkarzom Kanonierów udało się skutecznie powstrzymać rywala i dopisać sobie 3 cenne punkty. Po raz kolejny Arsenal wyszedł z pojedynku zwycięsko.



Gra Arsenalu w obecnym sezonie jest naprawdę imponująca. Kanonierzy mają ciąg na bramkę i pomysł na grę. Zdobywane bramki nie są udziałem jakiegoś przypadku. Szukają siebie nawzajem w polu karnym lub przed jego początkiem i skutecznie dobijają rywali. Na pewno pomocą okazał się najdroższy transfer w historii klubu. Mesut Oezil z miejsca stał się podstawowym graczem. Już w Realu Madryt potwierdzał, że ma nieprzeciętny talent do gry. Jego przegląd pola i idealne podania umożliwiają zdobywanie goli przez napastników. Jak już jesteśmy przy napastnikach to warto zwrócić uwagę na Oliviera Girouda. 9 goli to niewiele, ale trzeba przyznać że pracuje dla zespołu. Gdyby wykorzystywał nieco więcej z możliwych szans to dzisiaj Arsenal miałby znacznie większą przewagę, niż jeden punkt. Giroud musi uważać na powracającego po kontuzji Lukasa Podolskiego. Na razie gra w końcówkach spotkań, ale gdy wróci do całkowitej będzie walczył o pierwszą jedenastkę. Wreszcie można powiedzieć, że od wielu lat Arsenal ma realne szanse na Mistrzostwo Premier League. Trzymam za nich kciuki, bo widząc ich grę naprawdę zasługują na tytuł.

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Połowa sezonu w Premier League

Sezon piłkarski Premier League jest na półmetku. 19 kolejkę udało rozegrać się jeszcze w roku 2013. Runda rewanżowa rozpocznie się od samego 1 stycznia 2014.




Aktualnym liderem angielskich rozgrywek jest Arsenal Londyn. Kanonierzy w 19 meczach zgromadzili na swoim koncie 42 punkty. Duży udział w zgromadzeniu tak pokaźnej sumy ,,oczek'' mieli dwaj najlepsi strzelcy zespołu – Aaron Ramsey (8) i Olivier Giroud (8). Pomogła także solidna obrona – tracąc najmniej goli w całej lidze – 18.

Drugie miejsce, tuż za Arsenalem zajmuje Manchester City. Z meczu na mecz The Citizens nabierają rozpędu. Osiągają spektakularne zwycięstwa 6:0, 7:0 – co daje im pierwsze miejsce w ilości strzelonych goli. Aguero (13), Toure (9), Negredo (8) i reszta zespołu strzeliła rywalom już 54 gole. Wreszcie na Etihad Stadium doczekano się stabilnej drużyny mierzącej w najwyższe piłkarskie cele.

Stawkę na podium zamyka Chelsea Londyn prowadzona przez Mourinho. Wyróżniającymi graczami w ekipie ze Stamford Bridge są młodzi zawodnicy - Hazard i Oscar. Drużyna Chelsea zawdzięcza trzecie miejsce zwycięstwom w hitowych starciach z Liverpoolem czy Manchesterem City.

Druga połowa sezonu zapowiada walkę do samego końca. Na pewno nikt z Arsenalu, Chelsea, Manchesteru City nie powiedział ostatniego słowa. Nie zapomnijmy także o klubach goniących aktualną trójkę. Liverpool czy Manchester United też marzą o zwycięstwie w Premier League. Niech wygra najlepszy.

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Mecz Arsenal - Chelsea nie zachwycił

źródło: http://www.chelsealondyn.pl




Hit 17 kolejki Premier League - 153 derby Londynu Arsenalu z Chelsea zakończył się remisem 0:0. Sytuacji po których piłkarze mieli szanse na gole było jak na lekarstwo. Najlepsza zakończył się na poprzeczce Arsenalu po strzale Franka Lamparda. W samej końcówce fatalny kiks Girouda i interwencja Cecha nie pozwoliły na jakikolwiek gol. Arsenal remisem na Emirates Stadium stracił pierwszą pozycję w Premier League na rzecz Liverpoolu (dzięki korzystniejszemu rezultatowi goli strzelonych do straconych). Punkt wywieziony przez Chelsea dał awans na czwarte miejsce. 


sobota, 14 grudnia 2013

,,Kosmiczny'' mecz na Etihad Stadium


16 kolejka Premier League rozpoczęła się od samego hitu: Manchester City podejmował lidera ligi - Arsenal Londyn. Prawie pięćdziesiąt tysięcy zgromadzonych na trybunach widzów i pozostali przed odbiornikami telewizyjnymi byli świadkami ,,kosmicznego'' spotkania. Wynik 6:3 nie zdarzą się często w lidze angielskiej. Manchester City podtrzymał tym samym wysoką skuteczność (w aktualnym sezonie) na własnym boisku. Arsenalowi nie udało się jeszcze bardziej oddalić od pozostałych drużyn w tabeli. Dla City gole strzelali Aguero, Negredo, Silva, Fernandinho x 2, Toure, w ekipie Arsenalu - Walcott x 2 i Mertesacker. Wygrana pozwoliła choć na chwilę pozostać Manchesterowi wiceliderem Premier League.



Drugi hit 16 kolejki zaplanowano na niedzielę o 17:00. Tottenham podejmie Liverpool. Kto odniesie zwycięstwo? Czy uda się Tottenhamowi zrównać punktami z Liverpoolem? Czy może Liverpool ucieknie rywalowi? Odpowiedź o 19 - po ostatnim gwizdku arbitra.