Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wojciech Szczęsny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wojciech Szczęsny. Pokaż wszystkie posty

środa, 29 stycznia 2014

Szczęsny – Boruc 2:2

Mecz SouthamptonArsenal miał wskazać, który z polskich bramkarzy jest w wyższej formie. Zarówno Szczęsny, jak i Boruc dali sobie wbić pod dwa gole. Trzeba przyznać, że pojedynek stał na wysokim poziomie. Gdyby nie interwencje polskich zawodników (w tym dwie sam na sam z bramkarzem) końcowy wynik byłby znacznie wyższy. Za utratę pierwszego gola dla Arsenalu część winy ponosi niestety Wojtek. Najpierw wykonał kilka kroków do przodu, jednak po chwili zaczął wracać na linię bramkową. Gdyby od razu pewniej poszedł za piłką miałby znacznie większe szanse na wybicie lub skuteczną interwencję, a tak gola zdobył po strzale głową Fonte. W pierwszej części meczu piłkarze Southamptonu postawili Arsenalowi wysoko poprzeczkę. Niejeden oglądający spotkanie stwierdziłby, że gospodarze przez pierwsze 45 minut dominowali nad liderami Premier League. Liczy się ostateczny wynik. A mimo prowadzenia 1:0, Southampton nie dowiózł tego rezultatu do końca. Co wydarzyło się po przerwie? Coś co sympatycy angielskiej piłki uwielbiają najbardziej – szybkie akcje i bramki.
Nie wszyscy na stadionie zdążyli powrócić i usiąść na swoich miejscach, a na tablicy widniał wynik 1:1. Szybka kontra Arsenalu, wyłuskanie piłki przez Sagnę w polu karnym Southamptonu i podanie w światło bramki, gdzie sprytem popisał się Giroud i umieścił piłkę w bramce. 4 minuty później kibice Southampton przeżyli szok, gdy piłka zatrzepotała w siatce bramki strzeżonej przez Boruca. Strzałem z ,,fałszu'' popisał się Cazorla (5 goli w ostatnich 5 meczach). Artur miał dodatkową trudność w obronie, gdyż piłka odkręcała się od słupka. Mimo wyciągniętych rąk nie udało się dosięgnąć futbolówki. Piłkarze Southamptonu już w kolejnej kontrze doprowadzili do wyrównania. Szybka akcja lewą flanką, podanie w polu karnym do wbiegającego i niepilnowanego Lallany i ponowny remis – tym razem 2:2. Gospodarze, jak i goście próbowali jeszcze zmienić rezultat na swoją korzyść, lecz brakowało wykończenia akcji lub na drodze stawali polscy bramkarze. Nikt kto poświęcił czas na oglądanie spotkania na pewno się nie zawiódł. To kolejny dobry mecz Premier League. 

Bramki:




wtorek, 28 stycznia 2014

Pojedynek Szczęsnego i Boruca w Premier League

Wtorkowy mecz Southamptonu FC z Arsenalem Londyn dla polskich kibiców ma szczególną wagę. W obu ekipach bramek będą strzegli polscy bramkarze. Po stronie Southamptonu – Artur Boruc, w zespole Arsenalu - Wojciech Szczęsny. Od samego początku nowego sezonu Premier League oboje są w wysokiej formie. Dzięki znakomitej postawie Szczęsnego – Arsenal jest klubem, który stracił najmniej goli (19). W Southampton wynik ten jest nieco gorszy - 25 straconych goli – jednak nie wszystkie ,,wpuszczał'' Boruc. Kilka z nich trzeba dopisać na konto rezerwowego bramkarza zastępującego Artura w czasie kontuzji. Kto dzisiaj pierwszy będzie wyjmował piłkę z bramki? Zarówno Boruc, jak i Szczęsny będą potrzebować pomocy obrońców. Bez tego nawet bramkarz w życiowej formie nie ma szans na wybronienie wszystkich strzałów. Zapowiada się mecz na dobrym poziomie.

Będzie to także pojedynek bramkarski w kontekście reprezentacji. Ten, który zaprezentuje się znacznie lepiej przybliży się do bronienia w polskiej bramce. Szczególnie ważne jest to, że szybkim krokiem zbliżają się mecze eliminacji EURO 2016 i przyda się nam bramkarz w życiowej formie. Oczywiście ostateczna decyzja należy do trenera Nawałki. Jednak swoją postawą w jednej z najsilniejszym europejskich lig jeden z nich może zagwarantować sobie miejsce między słupkami na całe eliminacje. Rywalizacja wśród bramkarzy powinna wpłynąć także mobilizująco na pozostałych piłkarzy. Widząc starania bramkarza, inni także chcą strzelić gola czy asystować przy trafieniu. W ten sposób Polska może zbudować dobry zespół – o jakim marzymy od wielu lat. 

Próbki możliwości:

Szczęsny:



Boruc: